"te lata w jego blond włosach, wyrażenie jego kieszeni, łańcuchy trzymające wiatr, sen przez całe życie."
Krzyk lub płacz
I jeśli westchnę
Obserwuj mnie, TV
Jeśli mogę
Jeśli mógłbym
Mieć pistolet by krwawić
Wychowany w jego kieszeni
Wymazany z tej chwili
Łańcuchy jego właściciela w mojej herbacie
Re mi
Re mi
Re mi
Do re mi Nie gwałć mnie
Do re mi
Do re mi
Do re mi
"niektóre z nich są obce, inne należą do znanych ci ludzi."
"Plateau" to utwór napisany w charakterze alternatywnego rocka prez zespołół The Meat Puppets , który pojawił się na albumie z roku 1984, Meat Puppets II .Piosenka została spopularyzowana gdy Meat Puppets wykonali go z grunge zespołu Nirvana podczas ich słynnego 1993 MTV Unplugged. Ta wersja pojawia się na albumie z 1994 r. Nirvany MTV Unplugged w Nowym Jorku .
Nie ma nic na szczycie, tylko mop i wiadro
I ilustrowana książka o ptakach
Sporo tam się dzieje, ale nie bój się
Komu potrzebne czyny, gdy ma słowa?
Wiele rąk rozpoczęło poszukiwania następnego płaskowyżu Jedni mówili, że jest w Grenlandii a drudzy, że w Meksyku Inni stwierdzili, że nie ma innego poza tym, przy którym stali To były tylko przypuszczenia, na niewiele się zdały.
"gdzie idą źli goście, gdy umierają?nie idą do nieba, gdzie anioły fruwają."
Wpadają do jeziora ognia i skwierczą
Nie zobaczę ich znowu do czwartego lipca.
Ludzie płaczą i ludzie się skarżą
Szukają suchego miejsca na swój dom
Próbują znaleźć miejsce, by rozprostować kości
Kiedy diabły i anioły chcą ich przejąć.
Lake of Fire – utwór wykonywany przez grunge'owy zespół Nirvana na potrzeby koncertu MTV Unplugged, wydany na albumie MTV Unplugged in New York. W oryginale wykonuje go zespół Meat Puppets, który wsparł Nirvanę podczas występu w MTV. Nirvana na tym samym koncercie wykonała jeszcze dwa inne utwory Meat Puppets: "Plateau" i "Oh, Me".
"przyrzekam ci - byłem prawdziwy, pozwól mi się przelecieć, zranić cię chcę pomocy, zadowalam siebie."
Polly chce krakersa.
Myślę, że powinienem najpierw z niej "wyjść"
Myślę, że ona potrzebuje trochę wody,
Żeby ugasić palnik.
To nie ja, nie zapładniam.
Pozwól mi spiąć twoje brudne skrzydła
Pozwól mi się przelecieć, zranić cię
Chcę pomocy, zadowalam siebie.
O Polly:
Cobain rzadko szukał
natchnienia w gazetach, lecz czasami przeczytany artykuł wywierał na nim
tak mocne wrażenia, że odpowiadał na niego piosenką. Tak też był w
przypadku historii o nieludzkim traktowaniu dzieci, którą zamienił w
niepokojący utwór „Paper Cuts”; tak też było
w przypadku „Polly”. W 1987 roku gazety w Seattle opisały
wstrząsającą historię; młoda dziewczyna po punk – rockowym koncercie w
Community World Theater w Tacoma została zgwałcona przez człowieka o
nazwisku Gerald Friend. Friend zaciągnął ją do przyczepy campingowej, w
które mieszkał, gdzie związał,
kilkakrotnie zgwałcił i torturował wykorzystując przy tym pejcze,
brzytwy i palnik tlenowy. Nieszczęsnej dziewczynie udało się na
szczęście uciec, gdy oprawca zabrał ją samochodem, by załatwić kilka
spraw. Friend został aresztowany, skazany i do dziś przebywa w
więzieniu. Cobain pragnął przekazać w utworze cały horror kryjący
się za tą historią, lecz tragizm incydentu sprawił, że nie bardzo
umiał sobie z tym wszystkim poradzić. „Polly” powstała w okresie prac
nad „Bleach”, lecz przeszła kilka przeobrażeń: czasami brzmiała surowo,
nieraz jak utwór akustyczny, czasami przybierała bardziej „elektryczną”
formę.
Cobain wyciszał i przesiewał obrazy, które pragnął w niej zamknąć,
aż udało mu się uchwycić impresjonistyczne, lecz nie mniej przez to
udręczone padające z ust gwałciciela. To właśnie sprawia, ze „Polly” tak
bardzo wyróżnia się sposób innych utworów. Zarejestrowano ją w czasie
sesji do maksi-singla „Blew”
i podczas przygotowań nagrań demo w Smart Studios. Wersja nagrana w
Smart Studios oparta na delikatnych akordach gitary akustycznej została
uznana prze producenta Butcha Viga i członków zespołu za najlepiej
oddającą tragizm i koszmar wydarzenia. Na „Nevermind” zachowano jej
surowy charakter, przez co pozostawała w kontraście
do reszty albumu. W szaleńczym zamieszaniu koncertów Nirvany
„Polly” często wprowadzała przejmujący moment ciszy. Nastrój utworu
sprawił, że nie kto inny jak sam Bob Dylan obejrzał występ zespołu w
Nowym Jorku (MTV Unglupped In New York), właśnie dzięki „Polly” opisał
Nirvanę jako zespół „z
charakterem”, a o Cobainie wyraził się, że „ten dzieciak ma
serce”. Piosenka zatoczyła niezwykle przykry krąg, kiedy w 1991 roku
para zwyrodnialców zgwałciła młodą dziewczynę śpiewając przy tym
„Polly”. Cobain podsumował ten incydent w notatkach do albumu
„Intesticide” pisząc: na tych dwóch szkoda było spermy i jajeczek. Stwierdził dalej: Ciężko
jest mi się pogodzić z myślą, że mamy wśród swojej publiczności takie
szumowiny. Przepraszam, ze wyrażam się tak parszywie, ale to właśnie
czuję. źródło :totalnirvana
"Możemy mieć trochę więcej - natura to dziwka, obity owoc - młody wiek w kwiecie"
Sprzedaj dzieci za jedzenie
Pogoda zmienia nastroje
Wiosna znów nastała
Gruczoły rozrodcze
To właśnie on lubi wszystkie nasze ładne piosenki
I lubi śpiewać z nami, lubi strzelać ze swojej broni
Ale nie wie, co to znaczy
nie wie co to znaczy, gdy mówię.
W jednej z trzech
piosenek z „Nevermind” w której wyraźnie pojawiały się odniesienia do
broni, Cobain zaprezentował szkicowy portret osoby, na której życie
złożyła się zła opieka rodzicielska i radośnie głupawy rock’n’rollowy
eskapizm. Przywołując obrazy kochających
rocka nieustannie zaćpanych straceńców z którymi dorastał w
Aberdeen, Cobain opisuje faceta, który wyrósł już z okresu
„nastoletniego rozkwitu” – ma teraz dzieci, które zamierza „sprzedać za
jedzenie”, co nie jest dla niego powodem do rozpaczy, gdyż jak powtarza
swojemu przyjacielowi : „Możemy
mieć ich jeszcze kilkoro”. Postać ta żyje dla chwil, kiedy unosi
go na skrzydłach jego ulubiona „przyjemna piosenka”, którą może zanucić.
Może nawet będzie na tyle szczęśliwy, by wypalić ze swojej broni.
Szczęście to jednak nie jest zbyt głębokie – bohater utworu nie ma
pojęcia o czy opowiada
piosenka, którą nuci i kim sam jest. Ujmując to za pomocą
biblijnej składni możemy stwierdzić: „Azaliż nie dane mu było poznać, co
znaczą te słowa”.
"jestem gorszy w tym, co robię najlepiej i czuję się pobłogosławiony mając ten dar, nasza niewielka grupa zawsze była i będzie aż do końca."
Załaduj broń i przyprowadź swoich przyjaciół
To niezła zabawa -przegrywać i udawać
Ona jest bardzo znudzona i pewna siebie
O nie, znam nieprzyzwoite słowo .
Halo? Halo? Halo? Jak cicho
Halo? Halo? Halo? Jak cicho
Halo? Halo! Halo? jak cicho
Halo? Halo? Halo?
Ze zgaszonymi światłami jest mniej niebezpiecznie
Oto jesteśmy. Zabawiajcie nas.
Czuję się głupi i zaraźliwy
Oto jesteśmy. Zabawiajcie nas.
Mulat, albinos,
Komar, moje libido.
Jestem gorszy w tym, co robię najlepiej
I czuję się pobłogosławiony mając ten dar
Nasza niewielka grupa zawsze była
I będzie aż do końca.
Halo? Halo? Halo? Jak cicho
Halo? Halo? Halo? Jak cicho
Halo? Halo? Halo? Jak cicho
Halo? Halo? Halo?
I zapomniałem już dlaczego wciąż [tego] kosztuję
Och tak, to chyba sprawia, że się uśmiecham.
Zauważyłem, że to trudne, trudno było stwierdzić
No cóż, mniejsza z tym, nieważne.
O smells like teen spirit:
Fenomenalny pierwszy singiel z „Nevermind”
(z towarzyszącym mu utworem „Drain You”) pojawił się na rynku w
sierpniu 1991 roku tuż przed wydaniem albumu. Piosenka ta była
doskonałym przykładem brzmienia Nirvany i twórczości Kurta Cobaina.
Charakteryzowały ją niesamowite zmiany dynamiki, wybuchające
między łagodniejszymi akordami i gigantycznym naporem dźwięków. Kryła w
sobie niezwykle chwytliwa melodię, jednocześnie radosną i smutną oraz
tekst, w którym nikt nie potrafi dopatrzyć się sensu. Piosenki
zamieszczone na albumie „Nevermind” nie niosły ze
sobą bardziej czytelnego i wyraźnego przesłania niż utwory z
„Bleach”. Prezentowały jednak osobowość Cobaina w jej całej
skomplikowanej okazałości – jego zwątpienie, gniew, wściekłość,
obrzydzenie i humor. Wszystkie te emocje były jak najbardziej czytelne
bez względu na zawiłość tekstów. Mimo, że
najpopularniejszy utwór z „Nevermind” był typowym mrocznym
zmaganiem się Cobaina z sensem życia i jego brakiem, to inspiracja do
jego napisania pojawiła się w dość nietypowej formie – był nią
dezodorant. Kiedy Cobain mieszkał na North Pear Street w Olympii ,
pewnego wieczoru umówił się ze swoja przyjaciółką
Kathleen Hanna z zespołu Bikini Kill. Grupa ta miała odegrać
istotną rolę w punkowo- feministycznym ruchu „Riot Girl”, który swym
zasięgiem ogarnął Olympię i Seattle. Kurt i Kathleen postanowili oddać
się jednej ze swoich ulubionych zabaw – malowaniu graffiti. Po
upiększeniu kilku ważnych budynków w Olympii
napisami w stylu „God is gay” („Bóg jest pedałem”), wrócili do
mieszkania Cobaina, gdzie Kathleen napisał wielkimi literami na ścianie
„Kurt smells like Teen Spirit” („Kurt pachnie jak Teen Spirit”). Cobain
potraktował to jako komplement, myśląc, że przyjaciółka w ten
interesujący
sposób daje mu do zrozumienia, że nadal ma w sobie cechy
buntowniczego nastolatka. Niestety, zadziałało tu dość specyficzne
poczucie humoru Kathleen – „Teen Spirit” był bowiem dość mdłym
dezodorantem dla młodych kobiet firmy Mennen, kryjącym się na dolnych
partiach sklepowych półek. Dopiero, kiedy Cobain
napisał, nagrał i wydał piosenkę uświadomił sobie, że inspiracja
dla tytułu stał się popularny antyprespirant. Od strony muzycznej
piosenka powstała w dość niezwykłym momencie: Ćwiczyliśmy (z Grohlem) od około trzech miesięcy... powiedział Cobain w wywiadzie udzielonym w styczniu 1994 roku Davidowi Fricke z magazynu „Rolling Stone”. My
z Davidem mieszkaliśmy w Olympii, a Krist w Tacoma. Jeździliśmy tam co
wieczór, by odbywać próby i pisać nowe piosenki. Ja sam
bardzo chciałem napisać piosenkę pop, by na dobre pozbyć się
wpływów The Pixies. Muszę to uczciwie przyznać. Odkąd po raz pierwszy
usłyszałem tę grupę, identyfikowałem się z nią tak bardzo, że powinienem
chyba zostać jej członkiem lub przynajmniej członkiem zespołu grającego
utwory z jej repertuaru. Korzystaliśmy z jej
podejścia do dynamiki – w jednej chwili byliśmy delikatni i
spokojni, by zaraz potem przejść do ostrego i głośnego brzmienia. „Teen
Spirit ” opierał się na bardzo banalnym riffie – bardzo bliskim riffom
grupy Boston czy też „Louie Louie”. Kiedy po raz pierwszy zaprezentował
chłopakom partię
gitarową, Krist spojrzał na mnie i powiedział: „Przecież to
śmieszne”. A ja kazałem im to grać przez półtorej godziny. Podobieństwo akordów „Teen Spirit” do pochodzącego z 1976 roku przeboju grupy Boston „More
Than A Feeling” komentowano bardzo często po ukazaniu się utworu
Nirvany na singlu. Jednak jak to często bywa w przypadku twórczości
Cobaina, fakt ewentualnego zapożyczenia z innego utworu wcale nie
umniejszał siły przekazu jego piosenki. Często też podkreślano mało
zrozumiały i pozornie bezładny tekst. Powszechnie
dopatrywano się w nim pełnego ironii wołania niezadowolonej i
rozczarowanej młodzieży. Interpretację taką wspomagał niejako teledysk
niczym z koszmarnego snu przedstawiający kipiący energią zlot uczniów
szkół średnich. Jednak nawet fani, którzy natychmiast pokochali utwór,
mieli problemy z określeniem, o co tak naprawdę w
nim chodzi. Jeszcze raz okazało się, że przejmujący tekst Cobaina
nie zawierał w sobie zbyt głębokiego przesłania, „Teen Spirit” jawi się
jednak jako posępne odzwierciedlenie uczuć osoby, która jest niechętnym
członkiem mało ciekawej grupy. Radosna energia kryjąca się w muzyce
odbija się od pełnego przygnębienia
tekstu, który otwiera apel Cobaina do przyszłych buntowników:
„Load up on guns” („Naładujcie broń”). W refrenie pojawiają się zaś
elementy niezbędne przy każdym natchnionym spotkaniu nastolatków:
mulaci, albinosi, komar i libido Cobaina. Jeden z wersów, który wyróżnia
się od pozostałych: „Here we
are now, entertain us” („Oto jesteśmy, zabawiajcie nas”) ma swoją
własną historię. Był bowiem odzywką stosowaną przez Cobaina „na
wejście”. Mówiłem to dla przełamania lodów za każdym razem, gdy zjawiałem się na jakiejś imprezie,
powiedział we wspomnianym
wcześniej wywiadzie dla „Rolling Stone”. Wiele razy, gdy stoisz
otoczony tłumem, jesteś znudzony i czujesz się nieswojo. Dlatego też
mawiałem w takich przypadkach: Oto jesteśmy, zabawiajcie nas. Przecież wy nas tu zaprosiliście.
Życie stopniowo, w bardzo bolesny dla Cobaina sposób,
stawało się odbiciem jego sztuki. W miarę jak popularność Nirvany
rosła i coraz więcej fanów przygarniało cyniczny „Teen Spirit” z całą
przepełniającą ich nastoletnią energią piosenka stawał się dla jej
autora coraz większym ciężarem. Na ostatnich koncertach zespołu muzycy
celowo pomijali ten wielki przebój,
mimo, że rzesze fanów domagały się właśnie zagrania na bis właśnie
tej piosenki.
Wykonanie solo Kurta:
P.S Przepraszam za taki pojebany wstęp, jakiś pokemon niestety chciał podkreślić swój styl.
"nie potrafię jeszcze sobie wytłumaczyć ,dlaczego pogubiliśmy się na starcie?"
"Zbity"
Ta piosenka jest dla kochanków i dla gór
I dla tego małego światełka pomiędzy drzewami
Wszystkie kwiaty mają zapalenie dziąseł
I ptaki latają radośnie
Jesteśmy razem jeszcze raz, moja miłości
Potrzebuję cię znów,oh kochanie kochanie.
Nie potrafię jeszcze sobie wytłumaczyć ,dlaczego pogubiliśmy się na starcie
Życie bez ciebie,dziewczyno?! Złamiesz tylko moje serce. Jeee
Mogę to poczuć
Mogę potrzymać
Mogę przypiąć, ukształtować, uformować.
Mogę to pociąć
Mogę spróbować,
Zbić, pobić podczas gdy ty... zaczekaj chwilę...
Szukałem promiennego dnia
Zawsze słysząc to samo ,co zwykle
"Chłopcze z miasta, nie możesz być zbity"
Ale mogę robić z tobą rzeczy, o których nawet nie myślałaś ,że umiesz
"Jeśli uratujesz siebie
Sprawisz, że on będzie szczęśliwy"
I jeśli się potniesz
Będziesz myślał ,że jesteś szczęśliwy
Będzie trzymał cię w słoiku
Wtedy, sprawisz ,że on będzie szczęśliwy
Da ci otwory być mógł oddychać
Wtedy będziesz myślał ze jesteś szczęśliwy
On przykryje cię trawą
Wtedy będziesz myślał że jesteś szczęśliwy Teraz...
"nie - mów mi, co chcę usłyszeć,bojąc się, że nigdy nie poznasz co to strach,doświadczaj czego tylko potrzebujesz,będę dalej walczył z zazdrością,aż kurwa zniknie"
Powiem ci coś, mam takiego znajomego
Który sprawia, że czuję, że chciałem więcej
niż dało się ukraść
Aresztuję się,
będę nosił odznakę
Zboczę ze swej drogi by udowodnić, że wciąż, że wciąż czuję jej zapach na tobie
Prawda! - przykryta dla bezpieczeństwa
Nie mogę pozwolić ci mnie udusić
Chciałbym, ale to by się nie udało
Równoważąc i wymieniając się
Niczego nie żałuję.
Linia basu, która w wykonaniu Novoselica
otwiera „Lounge Act” nie brzmi wcale jak otwarcie utworu
coctail-jazzowego, lecz muzycy żartowali, że dynamiczny feeling piosenki
przypomina swym charakterem retro- swingujący nastrój prezentowany
przez podrzędne zespoły przygrywające w hotelowych barach. Tak więc
utwór, którego zalążek stanowi pozbawiony jeszcze
tekstu jam, otrzymał głupawo przewrotny tytuł, który na dobre do niego
przylgnął. Kiedy jednak Cobain ukończył tekst, tuż przed nagraniem
utworu w czasie sesji w Smart Studios, miał on z tytułem niewiele
wspólnego. Kiedy Kurt opuścił
Aberdeen, by zamieszkać ze swoja dziewczyną Tracy Marander w
Olympii, zaczynał powoli stawać na nogi jako autor, muzyk i artysta.
Uświadomił sobie wówczas, że cechy osobowości, które wcześniej spychały
go na margines, stały się jego przepustką do lepszego świata. Gdy zaczął
coraz ambitniej podchodzić do swej muzyki, stanął
w obliczu osobistego dylematu.