środa, 27 czerwca 2012

"come as you are"

"odpocznij,jako przyjaciel,jako stare wspomnienie."


wspomnienie...


Chodź,
Umazany błotem
Wymoczony w wybielaczu.
Taki jakim chcę żebyś był,
Jako trend
Jako przyjaciel
Jako stare wspomnienie
Wspomnienie .

 That I don't have a gun
No I don't have a gun
No I don't have a gun.

Odprężony, niemal łagodny feeling muzyki doskonale pasuje do wyjątkowego i radykalnego zwrotu, jakim było przesłanie teksty Cobaina. Zamiast kolejnego ujścia dla gniewu, wściekłości, obrzydzenia czy pogardy dla samego siebie, tym  razem ten wspaniały autor postanowił napisać piosenkę o akceptacji. Cobain doskonale zdawał sobie sprawę z zasad społecznych, na mocy  których pewna grupa ludzi egzystuje tylko dzięki czynieniu osób spoza jej kręgu obiektami pogardy i kpin. Sam dorastał bowiem w poczuciu, że to on właśnie jest jednym z tych wykluczonych poza nawias, wyśmiewanych, nie pasujących do innych dzieci. Czuł jednak, że gdzieś tam daleko – w lepszym miejscu, gdzie ludzie słuchają lepszych płyt – znajduje się grupa, w której mógłby się znaleźć. Miał nadzieje, ze ją znajdzie, gdy torował sobie drogę do świata punk rocka. Jednak gdy Nirvana powoli stawała się znaczącym zespołem na scenie w Seattle, uświadomił sobie, że nawet te „fajne” miejsca mogą być przepełnione zazdrością i bronić do siebie dostępu równie stanowczo jak paczki dzieciaków  w Aberdeen, które po prostu biły słabszych od siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz