wtorek, 26 czerwca 2012

"lithium"

"jestem taki szczęśliwy,bo dziś znalazłem swoich przyjaciół, oni są w mojej głowie."

lithium

Zbiliśmy nasze lustra.
Niedzielny poranek-
ty też nie jesteś lepsza.
Jest codziennie dla tego o co dbam
I nie jestem wystraszony
Zapalam świece
W oszołomieniu ,bo znalazłem Boga.
Jestem taki samotny
To w porządku, ogoliłem głowę.
I nie jestem smutny.
I może po prostu
jestem winny za to wszystko co usłyszałem.
I nie jestem pewien
Jestem taki podekscytowany
Nie mogę się doczekać, aż cię tam spotkam.
I nie zależy mi
Jestem taki napalony
To w porządku, moja wola jest dobra.

W utworze „Lithium”, Cobain postanowił zbadać wpływ, jaki na rozchwiany i udręczony umysł wywiera zorganizowana religia. Nie ma zresztą nic dziwnego w tym, że zespół rockowy zajmuje się w swoim utworze religią – „Anti-Pope” grupy The Dammed. Punkowy atak wymierzony przeciwko hipokryzji stał się wraz z upływem czasu niemal wytartym banałem. „Lithium” okazał się jednak niezwykle przejmujący i przekonywujący dzięki temu, że Cobain postanowił zbadać to zjawisko niemal od środka – z punktu widzenia osoby, która zwraca się do Boga, by pomógł jej uporządkować zagmatwane życie i ukoić rozdygotany umysł. Napisany w pierwszej osobie przedstawia słuchaczowi osobnika udręczonego i bliskiego szaleństwa, którego przy zdrowych zmysłach utrzymuje jedynie wiara w Boga. Jednak tekst Cobaina – daleki od ziejącego nienawiścią potępienia – nie kryje w sobie zbyt wiele współczucia. Fakt, że utwór opowiadający o Bogu i szaleństwie powstał w oparciu o jedną z najpiękniejszych i najłagodniejszych melodii na płycie co czyni go wyjątkowo przejmującym.

źródło tekstu : totalnirvana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz